MLKS Józefovia Józefów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Zapraszamy na nową stronę jozefovia.pl *** Oficjalny serwis MLKS Józefovia *** Zapraszamy na nową stronę jozefovia.pl *** Oficjalny serwis MLKS Józefovia
  •        

Fanpage

  

 

Logowanie

Aktualności

Wywiad z Patrykiem Bieńkowskim

  • autor: trex86, 2014-07-05 18:25

O minionym sezonie, drużynie, historii oraz przyszłości Józefovii opowie: wychowanek, wieloletni kapitan drużyny juniorskiej 87' a także zespołów seniorskich, reprezentant Mazowsza, środkowy pomocnik - Patryk Bieńkowski.

1. Jak oceniasz miniony sezon w wykonaniu rezerw?

Uważam, że miniony sezon w wykonaniu rezerw był bardzo dobry. Ci, którzy interesowali się sprawami klubowymi wiedzieli, że jeszcze 2 tygodnie przed ligą drużyna rezerw miała nie przystąpić do rozgrywek, a w rezultacie przy bardzo słabej postawie pierwszej drużyny, uwaga wszystkich skupiła się na tej ekipie. Również niektórzy rywale chyba byli mocno zaskoczeni, wystarczy przypomnieć sobie przedsezonowy sparing z Victorią Zerzeń przegrany chyba 0:6, a za 3 tygodnie w lidze pokonaliśmy ich bez problemów. 

 

2. W przerwie zimowej doszło do zmiany trenera, troszkę zmienił się skład ale utrzymaliście 3 pozycję w tabeli. Jakie były różnice w rundzie jesiennej a rundzie wiosennej?

Zdecydowanie w rundzie wiosennej zaniżyła się średnia wieku. Tak na poważnie w przekroju całego sezonu zagraliśmy bardzo dobrze choć w zasadzie grały dwie różne drużyny. Ta z jesieni trochę bardziej doświadczona, natomiast z wiosny pełna energii i ambicji do gry. W ekipie z jesieni nie brakowało umiejętności natomiast czasem brakowało ludzi . Na wiosnę mieliśmy momenty świetnej gry, ale też takie, o których lepiej nie pamiętać. Myślę, że spowodowane było to czasem tremą, brakiem skupienia.. Z każdym meczem jednak zgrywaliśmy się coraz bardziej, a młodzi zawodnicy nauczyli się trochę boiskowego cwaniactwa, co zaprocentuje w grze seniorskiej.

 

3. Czy są w drugiej drużynie zawodnicy, którzy mogą wzmocnić pierwszą drużynę w przyszłym sezonie w Lidze Okręgowej?

Oczywiście. Jest wielu takich zawodników, a niektórzy mają już za sobą występy w 4 lidze. Pewnie nie o takim debiucie marzyli, ale to kolejne doświadczenie. Nie boję się użyć stwierdzenia, że kilku będzie wychodziło w najbliższym sezonie w podstawowym składzie pierwszej drużyny, oczywiście pod warunkiem, że przygotują się odpowiednio i będą prezentować ten wysoki poziom, na jakim potrafią grać. 

 

4. Zapowiada się ciekawa rywalizacja w ,,Okręgówce'', spotkacie się z mistrzem A klasy Borem Regut, Vulcanem Wólka Mlądzka gdzie gra kilku byłych zawodników Józefovii, PKS Radość, będą też mecze z mocnymi rezerwami Legionovii oraz Dolcanu, spadkowiczem Drukarzem Warszawa ale i ciężkie wyjazdy do Serocka, Marek, Tłuszcza. Znasz te drużyny, grałeś niejednokrotnie. Szykuje się trudny sezon?

Sezon będzie trudny na pewno. Jednak myślę, że nie możemy patrzeć na przeciwników, a wszystko zależy od nas samych. Przed Łukaszem bardzo trudne zadanie, można powiedzieć, że znowu musi stworzyć nową drużynę. W rundzie wiosennej świetnie wprowadził swój rocznik do seniorów. Już wtedy musiał kilku swoich zawodników, którzy byli etatowymi graczami w juniorach, sadzać na ławce rezerwowych, co dla trenera też nie jest łatwe. Teraz grupa trenujących myślę, że się powiększy i część zawodników z rocznika 97, może się najzwyczajniej nie "załapać" do pierwszej drużyny, ale wiem, że nie zabraknie im ambicji i chęci do walki o te miejsca. Natomiast ekipy grające w Okręgówce są silne fizycznie, nie zawsze prezentują piękny futbol, ale w seniorach liczy się wynik, a nie piękna gra.

 

5. Jesteś chyba obecnie najdłużej grającym zawodnikiem Józefovii. Jakie mecze oraz sytuacje najlepiej wspominasz? 

Możliwe, w ,,Józie'' jestem od 10 roku życia, mimo kilku przerw spowodowanych kontuzjami czy nauką, chyba niektórzy starsi zawodnicy mogą mieć mniej występów w Józie niż ja. Wiadomo, że najlepiej wspomina się sukcesy :) Takim był niewątpliwie nasz awans z trenerem Grzegorzem Ognichą do Makroregionu w roczniku 87. Do tej pory słyszę czasem od znajomych, pamiętających tamtą drużynę, że lepszej w Józefovii nie było. Tu pozdrawiam wszystkich z ekipy, również wtedy kiedy wywalczyliśmy podwójny awans z B i A klasy. Wtedy Józefovia po kryzysie zaczęła wyciągać się z ,,dołka'' w którym tkwiła przez kilka sezonów. Również miniony sezon był świetny i muszę przyznać, że takiej paczki jak w rezerwach w ,,Józie'' dawno nie było.

 

6. Wielu młodych zawodników nie pamięta czasów gry na ,,El Stadio del Piacho'', jak wtedy wyglądała Józefovia? Nie było sztucznej trawy, nie było trawiastego boiska ani budynku klubowego... 

To były ciężkie czasy.. Józefovię przerzucali z miejsca na miejsce, z ulicy Telimeny, gdzie teraz stoi hotel Hollday Inn. Przy ulicy Żabiej zrobiono piaszczyste boisko, które kierownik Krzysztof Malczewski wyrównywał kratą zamontowaną do własnego samochodu. Na treningach każdy martwił się o to by trafić w piłkę, a nie w bramkę a czasem ukryte dołki przyczyniały się do skręconych kostek czy innych urazów.Teraz martwimy się jak nie ma ciepłej wody, a wtedy cieszyliśmy się jak była w ogóle woda Wszystko idzie do przodu i teraz mamy jedną z najlepszych baz w okolicy co sprzyja szkoleniu i szlifowaniu młodych talentów. Teraz trening to przyjemność, wtedy piach wchodził w oczy, uszy, a czasem trzeba było zaciskać zęby i zmuszać się do pracy w tych ciężkich warunkach. Pamiętam jak kiedyś Wisła Płock (ówczesny vce mistrz Mazowsza 86) przyjechała do nas na mecz, jak wyszli i zobaczyli gdzie mamy grać i gdzie mają się przebierać to wrócili do autokaru i przygotowali się do gry w nim:p Ps. Przegrali 4:1 z nami.

 

7. Debiutowałeś w Józefovii prawie 10 lat temu w sezonie 2004/05, wielu Twoich starszych kolegów nie gra już w piłkę, są trenerami, grają w Old Boyach lub OLSP, od których najwięcej się nauczyłeś? Z którymi najlepiej Ci się grało? 

Debiutowałem w 2004 wtedy kiedy miejsce miała fuzja z FC Tuszko. Pamiętam wielu dobrych zawodników, a od każdego można było się czegoś nauczyć. Wiadomo, że najwięcej czerpało się od tych, którzy grali na tych samych pozycjach dlatego mile wspominam grę z Grzegorzem Ognichą, Maćkiem Piłatem czy Pawłem Żelazko. Od tych zawodników można było uczyć się spokoju w grze, przeglądu pola i techniki użytkowej. Również podczas moich pierwszych występów w seniorach pomagali mi dużo Paweł Kuzioła czy Konrad Dousa, którzy już wtedy byli doświadczonymi zawodnikami.

 

8. Jesteś poza boiskiem (raz się zdarzyło w meczu ze Snajperem, że i na boisku) fizjoterapeutom, powiedz w skrócie jak wygląda Twoja praca?

Przez 4 lata pracowałem w Ośrodkach ambulatoryjnych wykonując rehabilitację na NFZ, czyli wykonywałem szereg zabiegów z fizykoterapii oraz terapię indywidualną z pacjentem czy masaż. Ze względu na zamiłowanie zawsze ciągnęło mnie bardziej w stronę rehabilitacji sportowej i pracy w jakimś klubie piłkarskim.

 

9. Założyłeś niedawno gabinet w Otwocku, co wykonujecie i z czego można skorzystać? 

Owszem, razem z narzeczoną otworzyliśmy gabinet na terenie klubu sportowego START, do dyspozycji naszych pacjentów mamy aparaty do fizykoterapii: elektroterapia, laser punktowy, ultradźwięki oraz pole magnetyczne. W przyszłości planujemy nabyć jeszcze aparat do krioterapii miejscowej. Ja natomiast zajmuję się terapią indywidualną z pacjentem, terapią manualną, masażem. Wykonujemy też taping sportowy przy urazach stawów oraz kinesiotaping w przypadkach mięśniowo - powięziowych.

 

10. Współpracujesz również z OKS Otwock?

Tak, od lutego współpracuję z zawodnikami pierwszej drużyny zapewniając im opiekę fizjoterapeutyczną przed jak i po meczach, w trakcie sezonu.

 

11. Jakie są najczęstsze problemy i jakich rad możesz udzielić w szczególności młodym zawodnikom aby unikali w przyszłości kontuzji?

Piłka to kontaktowy sport, najczęściej z doświadczenia i ze statystyk uszkodzeniom ulegają stawy kolanowe, aparaty więzadłowe czy mięśniowe. Aby tego unikać trzeba zadbać o prawidłowe przygotowanie do sezonu, które zmniejsza ryzyko kontuzji. W trakcie sezonu zaś regularny trening, a w szczególności dobra regeneracja po zawodach. Zmęczony organizm, jest o wiele bardziej podatny na kontuzje i zmniejsza się efektywność wykonywanej pracy.

     

    12. Kto wg Ciebie wygra Mundial?

    Niestety Niemcy...

     

     

     

     

     

    W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie społeczeństwa na usługi fizjoterapeutyczne powstała Nasza firma. JustPat Rehabilitacja to indywidualne oraz wielopłaszczyznowe podejście do każdego pacjenta, mające na celu poprawę jakości życia. Pracujemy metodami terapii manualnej wg. Mulligana i Ackermanna, metodą Kinesiotaping oraz metodą torowania nerwowo- mięśniowego (PNF). Stale podnosimy swoje kwalifikacje zawodowe, a dzięki Naszym pacjentom nabieramy coraz to nowych doświadczeń. Istnieje możliwość dojazdu do pacjenta w obrębie Otwocka i okolic, po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. Zapraszamy do Naszego nowo powstającego gabinetu przy ulicy Sportowej w Otwocku.

     

    justpat.com

     

     

     

     

     

    autor: trex86

    foto: trex86, tbag87, Camil, Patryk


       

      Statystyki

      Brak użytkowników
      zalogowanych i 2 gości

      dzisiaj: 29, wczoraj: 2721
      ogółem: 2 311 658

      statystyki szczegółowe

      Reklama

      Wyszukiwarka