MLKS Józefovia Józefów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Zapraszamy na nową stronę jozefovia.pl *** Oficjalny serwis MLKS Józefovia *** Zapraszamy na nową stronę jozefovia.pl *** Oficjalny serwis MLKS Józefovia
  •        

Fanpage

  

 

Logowanie

Aktualności

Wypowiedzi pomeczowe

  • autor: trex86, 2012-10-05 02:07

Wypowiedzi po meczu w Pucharze Polski udzieliło trzech piłkarzy. Dwóch strzelców bramek dla swoich drużyn oraz debiutujący zawodnik w naszym zespole.

 

 

Karol Guz:

Mecz pucharowy z Drukarzem zaczęlismy bardzo dobrze zdobywając w pierwszym kwadransie bramkę na 1-0. W 1 połowie mieliśmy jeszcze kilka sytuacji na zdobycie gola z czego ja sam miałem 2-3 stuprocentowe sytuacje.

W drugiej połowie udało się zdobyć gola na 2-0 i po tym wkradło się małe rozprężenie po czym Drukarz zaczął zdobywać kolejno bramkę kontaktową, wyrównująca aż w końcu wyszedł na prowadzenie. Szkoda, ze nie dobiliśmy przeciwnika na 3-0 tym bardziej, że drukarz ostatnie 30 minut grał w 10stkę. Zabrakło konsekwencji i znów trochę skutecznosci, musimy wyciągnać wnioski żeby w przyszłosci nie popełnic już tych samych błędów.

 

Konrad Doliński:

Pierwsza odsłona meczu w dużo lepszym naszym wykonaniu niż druga. Dużo strat w środku pola i bardzo dużo niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Naszemu zespołowi zabrakło zaangażowania i woli walki do końca. Mając wynik 2:0 powinniśmy go spokojnie utrzymać do końcowego gwizdka sędziego.
Ten mecz to mój debiut w pierwszej drużynie, który mogę zaliczyć do średnio udanych.
Co prawda udało mi się obronić rzut karny lecz w przebiegu całego meczu popełniłem parę błędów.

 

Rafał Szkamruk (Drukarz):

Wyszliśmy można powiedzieć w drugim składzie, bo wszystkie siły mobilizujemy na ligę. Chcemy w końcu zrobić ten upragniony awans. Jeśli chodzi o mecz to mógł się podobać kibicom bo było dużo sytuacji podbramkowych, w 1 połowie mieliśmy kilka setek plus karny, który powinniśmy wykorzystać, niestety Józefovia wykorzystała swoją szanse i wyszli na prowadzenie.

W 2 połowie goniliśmy wynik i straciliśmy drugą bramkę plus zawodnika za czerwień. Jednak dalo to nam jakiś impuls i strzeliliśmy kontaktowego gola. Zdecydowaliśmy z trenerem, że wejdę i pomogę drużynie mimo lekkiej kontuzji i jak widać się udało. Szybka bramka na remis, od razu pójście za ciosem i gol Adasia Bogdańskiego pozwoliły wygrać mecz. Spotkanie na dobrym poziomie, mimo zamieszania organizacyjnego. Życzę powodzenia Jozefovii w lidze.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [646]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 2572, wczoraj: 46
ogółem: 2 311 480

statystyki szczegółowe

Reklama

Wyszukiwarka