MAZUR KARCZEW 1:1 (0:0) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW
więcej w rozwinięciu
BRAMKA: Warakomski - (k)
SKŁAD: Sędek (46' Lipczyński) - Ślusarczyk (46' Trzaskowski), Guz (46' Poszalski), Żółkowski, Michalczuk (70' Kucharski) - Rokicki, Hrycajewski (46' Góral), Warakomski (75' Białek) - Grotte (65' Krupiński), Sadowski, Kucharski (46' Rosiński)
NIEOBECNI: Rękawek, Graff, Zdzieszyński, Hyliński, Szymański, Hermanowski, Citkowski
OCENA:
Chciałbym podziękować pracownikom KS Drukarz W-wa za przygotowanie boiska, pomimo obfitych opadów śniegu, który padał przez cały dzień. Tylko dzięki ich ciężkiej pracy mecz się odbył. Może warunki nie były idealne, ale obie drużyny zaprezentowały się przyzwoicie.
Drużyna z Karczewa okazała się najbardziej wymagającym przeciwnikiem w dotychczasowych przygotowaniach. Widać, że na tym etapie są dobrze przygotowani motorycznie . Przy szybkim tempie rozgrywania akcji obie drużyny dążyły do zwycięstwa, mecz obfitował w sytuacje strzeleckie. W przebiegu całego sparingu powinniśmy strzelić jeszcze co najmniej 4 bramki, niestety po raz kolejny szwankuje skuteczność-sytuacji sam na sam z bramkarzem Mazura nie wykorzystali Kamil Sadowski ( 2 razy ) , Kamil Kucharski , Filip Góral , Kaziu Grotte. Oczywiście cieszy fakt, że po raz kolejny narzucamy swój styl gry, ale trzeba przyznać , że tym razem nasza przewaga nie była tak zdecydowana jak w poprzednich sparingach. Niestety trudne warunki gry wymuszały proste błędy w operowaniu piłką, za dużo było niedokładnych podań. W sytuacji , kiedy straciliśmy bramkę prostą stratę piłki przy wyprowadzeniu zanotował Maciek Michalczuk, dodatkowo pozostali obrońcy nie potrafili w porę się zaasekurować.
Nasza gra mogła się podobać, choć jakość akcji „pressingowych” pozostawiał wiele do życzenia, oczywiście pewnym usprawiedliwieniem były ciężkie warunki na boisku. Niemniej jednak w przebiegu całego meczu zespół pokazał się z dobrej strony, w konfrontacji z silniejszą drużyną znowu byliśmy lepsi, szkoda , że zabrakło moim zawodnikom „zimnej głowy” pod bramką rywala, bo wynik powinien być dla Nas korzystniejszy.
Na szczególne wyróżnienie zasłużył Kamil Sadowski, który walczył przez pełne 90 minut, stworzył sobie kilka sytuacji , których jednak nie wykorzystał. Widać, że Kamil z każdym dniem lepiej funkcjonuje w naszym zespole. Ponadto na bezbłędną oceniam grę obu bramkarzy, a interwencja Pawła Sędka z pierwszej połowy ( kiedy sparował piłkę na poprzeczkę ) była akcją meczu.
G.Sitnicki
dzisiaj: 33, wczoraj: 2721
ogółem: 2 311 662
statystyki szczegółowe